wtorek, 19 lipca 2016

Bohaterowie


Marysia "Mery" Błaszczyk


ur. 14.02.1992
Urodziłam się i mieszkałam w Łodzi. Moi rodzice byli siatkarzami, w sumie, jak cała moja rodzina... Tata grał zawodowo, tak jak mama, ale kiedy urodził się mój brat, oddała roli gospodyni domowej, żony i matki. Kiedy mój brat miał 9 lat urodziłam się ja. Niby idealna rodzina... A jednak!
Kiedy miałam 5 lat wszyscy zgineli w wypadku a ja trafiłam do bidula, gdzie poznałam Polcie. Miałam jeszcze kuzyna i zarazem chrzestnego, Arka, ale on był zawodowym siatkarzem i nie miał mnie jak przyjąć.
I tak, kiedy miałam 13 lat straciłam wszystkich... Jak było potem? Różowo albo nie... Czyli normalne życie... Teoretycznie...

Nie przejmuj się tym, czego chcą inni bo dziś jest już, ziomie!
Gdy wszyscy robią, to co powinni ty żyj i rób swoje!
Gdy pewnego dnia będzie po wszystkim i w tył, zwrócisz głowę
Zobaczysz jak byłeś szczęśliwy bo byłeś prawdziwy - wciąż mówię to sobie
Podrzuć mi więcej kłód. Nie pęknę na pół to pewne. Nie mnie sprzątać będą z areny...


Nicolas "Nico" Marechal 
ur. 4.03.1987
Urodziłem się w  Sainte-Catherine. Moja przygoda zaczęła się niewinnie. Od gry dla zabawy po najlepiej punktującego MŚ Kadetów w 2005 r. Przeniosłem się do Polski kiedy podisałem roczny kontrakt w JSW, przez co też min. starałem się i dostałem Polskie obywatelstwo.
Więc po tym roku w Jastrzębiu przeniosłem się na dwu letni komtrakt do Bełchatowa. Oczywiście, że się ucieszyłem. Jak dla mnie najlepszy klub w Polsce.
Oczywiście, swoje mam za uszami, ale... No cóż, tamten okres życia mam za sobą...

Nagłówki krzyczą jakim trzeba być
Co musisz w sobie zmienić by osiągnąć sukces
Wczoraj ci dali jedną rade, inną dają dziś
Więc ja ci mówię: zostaw ich, otwórz swoją furtkę 
Za dużo we mnie życia, ze mnie jest człowiek nie robot




Pola Adamczyk

 ur. 15.05.1992
Mieszkałam w Bełchtowie do 6 roku życia, potem rodzice wywiezili mnie do Łodzi i tam porzucili. Czym się zajmowali moi rodzice? Tata i mama są albo byli muzykami. Nie wiem co sie z nimi dzieje. Nie znam w ogóle swojej rodziny. Jedynie moich rodziców, którzy mnie oddali, to nie wiem czy mogę nazwać ich moimi rodzicami, bo kto tak się zachowuję i pożuca dziecko na paschę losu? 
Jak się ułożyło moje życie? Hm... Jest trochę pod górkę. Tyle ile się wyrzekłąm to chyba więcej niż co jest możliwe w naszych wieku, czy wróce do danego trybu życia? Nie wiem... 

Zatrzyma się na czas 
Dobrze zastanów
Zanim coś powiesz i 
Z siłą najcięższych dział
Tym jednym słowem
cały nasz świat zetrzesz w pył




Mariusz "Mario" Marcyniak

ur. 05.03.1992r.
Urodziłem się w Chełmie, gdzie też zacząłem grać. Potem zacząłem grać w Metro Warszawa, gdzie spędziłem dwa lata, następnie było BBTS Bielsko-Biała -rok, AZS Częstochowa - trzy lata, a teraz jestem w Bełchatowie. Od samego początku zostałem środkowym, przez to, że byłem jednym z wyższych.
Miałem też zaszczyt reprezentować swój kraj.

Czy jest jeszcze coś, co mógłbym dziś...
Nasz czas zawrócić nas
Zmienić zdarzeń bieg
Gdy rozpędzeni gnamy wbrew przestrogom 




****
Resztę bohaterów poznacie niebawem ;)
Zachęcamy do czytania i prosimy o komentarze.

Całują (w policzek jak coś) Zuśka & Tośka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz